IWONA AGATA JANUSZYK – WYWIAD Z AMBASADOREM

Może kilka dni bez biegania czy roweru by mnie nie zabiło, ale po co ryzykować? Wywiad z Iwoną Januszyk, multimedalistką, czołowym zawodnikiem w biegach górskich i skialpinizmie.

Iwona Agata Januszyk - sportsmenka, multimedalistka, podporucznik Wojska Polskiego, Instruktor w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym w Zakopanem. W górach zakochała się dzięki swojemu tacie, który już 7-letnią Iwonkę zabierał na wymagające tatrzańskie szlaki. Z nim zaliczyła swój skiturowy debiut – zjeżdżając ze Świnickiej Przełęczy i Karbu. Przygodę ze sportem rozpoczęła od biegów górskich. Tam poznała swojego partnera, który wprowadził ją w świat skialpinizmu. W sezonie 2017 wywalczyła Puchar Europy Środkowej (3 zwycięstwa na 3 edycje), Puchar Polski oraz drugie miejsce na Zespołowych Mistrzostwach Polski (Puchar Pilska 2017). Od sezonu 2017/2018 jest członkiem Kadry Narodowej w Narciarstwie Wysokogórskim.

Łukasz Zdanowski: Co robisz w życiu zawodowo i co sprawiło, że zaczęłaś zajmować się sportem?

Iwona Agata Januszyk: Jestem podporucznikiem Wojska Polskiego i pracuję w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym. Generalnie, miałam być pilotem, udało mi się nawet ukończyć Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych na kierunku pilotaż, ale niestety choroba lokomocyjna wykluczyła mnie z dalszego latania, a ja nie potrafię żyć bez pasji, więc całą energię skierowałam na sport! Myślę, że ta pasja wynika też z tego, że od zawsze, parafrazując: „jak gdzieś szłam, to biegłam”, byłam bardzo nadpobudliwym dzieckiem, pewnie jeżeli urodziłabym się jakieś 5 lat później, to zdiagnozowano by u mnie ADHD. A skąd akurat góry? Dają wolność i siłę, jednocześnie uczą pokory.

undefined

Jesteś jedną z niewielu zawodniczek w kraju uprawiających skialpinizm, co Cię przyciąga do tej dość niszowej i bardzo wymagającej dyscypliny?

Ooo, tego trzeba spróbować, naprawdę! Jest niesamowita magia w zdobywaniu gór zimą na nartach, kiedy zakładamy pierwszy ślad na świeżym puchu. Gdy trenuję na nartach, nie potrzebuję żadnych dodatkowych motywacji, trener musi mnie pilnować, żebym nie przesadzała z długością treningów, bo zimą to ja naprawdę cały wolny czas mogłabym spędzić w butach narciarskich. Ten sport jest niezwykły, ponieważ na wynik składa się wydolność, umiejętności zjazdowe i techniczne (przepinki). Tak samo jak w skyrunningu, przydaje się umiejętność radzenia sobie w trudnym, górskim terenie. Dodatkowo poruszanie się zimą po górach jest dużo bezpieczniejsze na nartach (o ile potrafimy jeździć), bo umożliwiają one szybką ucieczkę, zjazd, w przypadku, kiedy na przykład pogoda gwałtownie się zmienia.

Czy w Polsce są odpowiednie warunki do trenowania tego sportu? Odnosisz duże sukcesy, w jaki sposób przygotowujesz się do startów.

Są, ale niestety praktycznie wyłącznie w górzystej części kraju, dla mnie zdecydowanie najlepsze w okolicy Zakopanego, Pilska i Szczyrku, często też jeździmy na weekendy do południowych sąsiadów, na Słowacji jest wiele udostępnionych zimą terenów. Oczywiście dla chcącego nic trudnego, wiele jednostek treningowych można zrealizować nawet na nizinach, ale jednak jesienią i zimą warto wybrać się w góry :) Co do moich przygotowań – mam pełne zaufanie do trenera Mateusza Kuliga, który prowadzi mnie już drugi sezon. Bardzo lubię to, że sezon startowy mam w zimie, przez co w lecie mogę bawić się bieganiem, jazdą na rowerze szosowym i MTB, dopiero na jesień plan treningowy zaczyna robić się ścisły i wtedy nie ma, że boli – trzeba cisnąć. Nie dążę do wysokiej formy biegowej, po prostu się bawię, bo za takie wyskoki w lecie na pewno srogo zapłaciłabym zimą.

Które z dotychczasowych doświadczeń sportowych uważasz za najważniejsze, najbardziej przełomowe, dlaczego?

Naprawdę ciężko wybrać, a może jeszcze takiego wydarzenia nie miałam? Na pewno przełomem była zmiana głównego sezonu z letniego (bieganie) na zimowy (skialpinizm), ale nie była to jakaś ciężka decyzja, serce wybrało narty, nie pytając rozumu, co o tym sądzi.

Na ile ważny jest dla Ciebie sposób odżywiania, czy zmieniał się razem z rozwojem twojej działalności sportowej?

Zmienił się bardzo! Im więcej trenuję, tym bardziej muszę dbać o odżywianie, które gwarantuje dobrą regenerację, jest ona według mnie tak samo ważna jak sam trening. Obserwuję swój organizm - zauważyłam, że mięso, potrawy smażone i nabiał, bardzo mnie obciążają, więc ogólnie staram się ich unikać, ale bez przesady – powiedzmy, że 80% mojej diety jest zdrowe, a 20 zostawiam na zachcianki, nikt przecież od kawałka czekolady jeszcze nie umarł (śmiech). Nie mam (jeszcze?) żadnej psychozy związanej z jedzeniem, ale dbam o to, aby dostarczać sobie jak najlepszego paliwa, żadne diety póki co nie wchodzą w grę, bałabym się rozregulowania organizmu.

Czy od początku była w nim obecna suplementacja?

Na początku praktycznie wcale, 3 lata temu na moim pierwszym wyścigu Bokami Zapadnych Tatier (3 etapy, w sumie ok. 7 tyś. metrów przewyższeń) mój partner na siłę wciskał mi żele, a teraz jest zupełnie inaczej: planuję na trasie dokładnie punkty, w których jem, liczę, ile płynów brać na trasę itd. Tak samo kiedyś od przypadku zdarzało mi się brać losową multiwitaminę, a teraz starannie dobrany specyfik stosuję regularnie, aby zapobiegać niedoborom.

Obecnie korzystasz z produktów ALE. Które z nich uzupełniają Twoją dietę podczas startów a które są obecne w życiu codziennym?

Ok, no to teraz będzie rozbudowana wypowiedź. Na co dzień stosuję przede wszystkim NutriPack, (Liveform), który zawiera nie tylko witaminy i minerały Ma też ekstrakty roślinne energetyzujące na dzień i wyciszające na noc. Żele wciągam na zawodach i długich treningach – uwielbiam te o smaku truskawka-banan i cafe latte. Batony mam przy sobie zawsze, żeby w razie „kryzysu” ratować sytuację, idealnie sprawdzają się na treningach rowerowych. Ulubione? ALE Bar 2.0 malinowe świetnie smakują (potrafią mi czasami zastąpić czekoladę), a do tego mają czysty, wegański skład. Ok, skoro jesteśmy przy czekoladzie, to zawsze towarzyszy jej kawa!
Tak, jestem straszną kawiarą, gdybym mogła, piłabym z 5 filiżanek dziennie, ale staram się ograniczać do dwóch. Kawa poprawia nastrój, wyostrza zmysły i stymuluje do działania, ale wiadomo – wypłukuje magnez, więc czasami sięgam również po shoty MagneUp i nie wiem co to skurcze. Co do izotoników, to teraz istnieje dla mnie tylko ten o smaku malinowym, wszelkie cytrusy mi się na razie przejadły, tym bardziej, że BCAA z glutaminą mam właśnie o smaku grejpfrutowym. BCAA to jedyne aminokwasy, jakie suplementuję i to tylko przy dużym obciążeniu, podobno badania nie potwierdzają jego regeneracyjnego działania, ale ja sprawdziłam na sobie i jestem pewna, że działa! Uważam, że bardzo istotne jest aby uzupełnić energię w 30 minut – godzinę po zakończonych zawodach i wtedy porcja gainera robi robotę, tym bardziej, że po zawodach zazwyczaj nie chce mi się jeść. Przedtreningówkę stosuję okazjonalnie, głównie na jesień, kiedy mam dużo ciężkich, progowych i interwałowych treningów, na co dzień wystarcza mi kawa.

Co możesz powiedzieć o korzyściach płynących z suplementacji ALE.

Zdecydowałam się na ALE ze względu na farmaceutyczną jakość i niezwykle czyste składy odżywek. No i.... mają świetny ALE-TEAM!! Wiem, że wiele osób teraz powie „po co ta chemia, można naturalnie”. Ok, ale nie jestem zawodowym sportowcem, przy pełnym etacie wolę z niektórymi rzeczami iść na łatwiznę, zostaje czas na trening uzupełniający (śmiech).
Ostatnio brałaś udział w biegu towarzyszącym „Monte Rosa SkyMarathon”. Wbiegałaś na 3 tys. metrów we włoskich Alpach.

Bieg ukończyłaś ze świetnym wynikiem i pierwszą lokatą wśród kobiet, jak oceniasz ten start?

To była spontaniczna akcja! Co prawda od dłuższego czasu miałam gdzieś w głowie Monte Rosa SkyMarathon, ale bardziej w marzeniach, tutaj nadarzyła się okazja: dostałam urlop na czwartek i piątek, a loty do Mediolanu były obłędnie tanie! Pomogłeś mi, dziękuję Ci bardzo, zorganizować cała akcję, Paweł Raja załatwił wpisanie na ostatnią chwilę na listę startową, a koleżanka z teamu Attiq, Olga pożyczyła mi brakujący sprzęt. Świat biegaczy jest niesamowity! Z lotniska na miejsce dotarłam komunikacją miejską – w sumie miałam 12 h podróży. Nie wiem jak to się stało (ok, wiem – trener Mateusz to wyliczył), ale na start miałam istny „dzień konia” - mimo mocnego startu, cały bieg był dla mnie przyjemnością, starałam się zrobić jak największą przewagę pod górę, biegnąc w dół, mogłam się już rozejrzeć, a było niesamowicie pięknie. Zakochałam się, wracam tam!

Nie brakowało Ci nart?

BARDZO! Pierwszy raz zbiegałam po śniegu i ciągle się przewracałam – zazwyczaj właśnie po nim zjeżdżam i marzyłam, żeby ktoś dał mi narty, to by było na pewno szybsze i bezpieczniejsze. Jak tak sobie po drodze myślałam o nartkach, to stwierdziłam, że to zbieganie jest bez sensu (śmiech).

Dziękuję Ci bardzo i do zobaczenia na trasie.

 

undefined
undefined


Iwona Agata Januszyk
Podporucznik Wojska Polskiego, Instruktor Sekcji Szkolenia Specjalistycznego w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym w Zakopanem.
Członek Kadry Narodowej PZA w Narciarstwie Wysokogórskim.
Najważniejsze osiągnięcia sportowe
Red Bull 400
sezon 2018
ZŁOTO Zakopane 2018 (04:35)
BRĄZ Bischofshofen 2018 (04:27.6)
SKIALPINIZM
sezon 2017
Mistrzowska klasa sportowa w Narciarstwie Wysokogórskim na sezon 2017;
1 miejsce w klasyfikacji Pucharu Polski (4 zwycięstwa/5 edycji);
1 miejsce w klasyfikacji Pucharu Europy Środkowej;
1 miejsce IV Skiturowy Memoriał im. Edwarda Hudziaka, Zawoja;
1 miejsce Puchar Polski Vertical im. Kuby Soińskiego, Szczyrk;
1 miejsce XXI Puchar Połonin, Wetlina;
Drużynowe Vice Mistrzostwo Polski w XVII Pucharze Pilska, Korbielów;
1 miejsce Puchar Polski Memoriał Józefa Oppenheima, Zakopane;
1 miejsce K i M OPEN XII Polar Sport Skitour - Snow Leopard Day, Zawoja;
1 miejsce Puchar Europy Środkowej Słowacja Rally Cervenec, Cervenec;
1 miejsce Puchar Europy Środkowej, Mistrzostwa Czech, Špindlerův Mlýn;
1 miejsce w 3-dniowych zawodach Bokami Zapadnych Tatier, Bobrovec;
1 miejsce Puchar Polski KW Zakopane Budrem, Zakopane;
1 miejsce Memoriał Ratowników Tatrzańskich im. P. Malinowskiego, Zakopane
sezon 2016
3 miejsce Puchar Europy Środkowej, Skialp Sprint Bila, Bila 2016;
1 miejsce Bokami Zapadnych Tatier - 3 etapowych, międzynarodowych zawodach w skialpinizmie, w kategorii MIX, Zuberec 2016;
I klasa sportowa w Narciarstwie Wysokogórskim na sezon 2016;
2 miejsce w Pucharze Polski w Narciarstwie Wysokogórskim, Zakopane 2016;
trzecia skialpinistka w Polsce wg. rankingu na rok 2016;
BIEGI GÓRSKIE
sezon 2018
1 miejsce Monte Rosa Skymarathon Alagna-Indren SkyRace®
sezon 2017
1 miejsce X2 Skyrace (z rekordem trasy), Rumunia, Sibiu 2017;
3 miejsce na Mistrzostach Świata Studentów w Biegach Górskich, Francja, Reunion 2017;
2nd in Tatranska Selma Vertical, Słowacja 2017;
2 miejsce Eliminator, Finał Ligi Biegów Górskich Dare2B,
Liczne zwycięstwa w Biegach Górskich w Polsce
sezon 2016
3 miejsce w ogólnopolskiej Lidze Biegów Górskich Dare2B;
2 miejsce w Lidze Biegów Górskich Dare2B w biegach alpejskich;
2 miejsce w Pucharze Polski Skyrunning;
2 miejsce Eliminator, Finał Ligi Biegów Górskich Dare2B,
1 miejsce Etapowy Maraton Biegów Alpejskich (>5000m w 7 biegach w ciągu 2 dni, zwycięstwa we wszystkich etapach)
Sport Wojskowy
Mistrzyni Sił Powietrznych w Narciarstwie Alpejskim, Zakopane 2017;
Vice-Mistrzyni Wojska Polskiego w Narciarstwie Alpejskim, Zieleniec 2017;
Mistrzyni HQ Aircom NATO w Biegach na Orientację, Lakenheath 2017;
Mistrzyni HQ Aircom NATO w Lekkiej Atletyce (400m oraz Sztafeta Szwedzka), Ramstein 2017;
Utytułowana zawodniczka w Biegach na Orientację;
Wielokrotna zwyciężczyni w biegach ulicznych.




Kontakt

Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
Napisz do nas
*pole obowiązkowe
Dziękujemy za kontakt.
Wiadomość została wysłana pomyślnie.